Wielki powrót Saakaszwili czy rozpaczliwy krok Zełenskiego ?
Były prezydent Gruzji, były szef administracji obwodu odeskiego na Ukrainie oraz były doradca prezydenta Poroszenka – Michael Saakaszwili powraca do ukraińskiej polityki. W piątek (23.04) Gruzin z ukraińskim paszportem może zostać wicepremierem ds. reform.
Prawie rok temu Ukraina wybrała nowego prezydenta –został nim aktor i producent filmowy Wołodymyr Zełenski – następnie byli przyspieszone wybory do parlamentu i wygrania partii Zełenskiego „Sługa narodu”. Powołania najmłodszego wiekiem premiera Gonczaruka o którym mówiono, ze nie kradnie, ale odchodzi w nie sławię po 5 miesiącach urzędowania odszedł on bez żadnych sukcesów.
Od marca na Ukrainie powołano nowy rząd Denisa Szmyhala, który ma być umocniony przez wicepremiera ds. reform,. Stanowisko zostanie stworzone specjalnie dla byłego prezydenta Gruzji. Zełenski w maju 2019 przywrócił ukraińskie obywatelstwo Saakaszwilemu, którego on był pozbawiany w 2016 przez prezydenta Petra Poroszenka.
Trudno stwierdzić, czy obecna Ukraina potrzebuję tak konfliktowego za jakiego uchodzi Saakaszwili. Skuteczność reform Gruzji jest legendarna, ale nie była to zasługą jednej osoby. Saakaszwili musiał uciekać z Gruzji w obliczu poważnego skandalu, a część jego zwolenników jest uwięziona na mocy prawomocnych wyroków sądowych.
W ukraińskich mediach obecne są komentarze i spekulacje, że Saakaszwili współpracuje obecnie z Renatem Achmetowym, a wcześniej były prezydent pozostawał w bliskich relacjach z oligarchą Kołomojskiem. Posłowie ukraińskiego parlamentu, kojarzeni z Kołomojskim, wsparli w każdym razie pomysł z nowym wicepremierem ds. reform.
Warto przypomnieć o słynnym konflikt między ministrem spraw wewnętrznych Arsenem Awakovem a Michaiłem Saakaszwilim (w tam tym czasie gubernatorem obwodu Odeskiego). W 2015 na spotkaniu Ukraińskiej Narodowej Rady Reform Saakaszwili nazwala Awakowa złodziejem i oszustem, a ówczesny premier Aresenij Jaceniuk stwierdził, że Saakaszwili jest politycznym aferzystą. Odpowiednie, obecna nominacja Saakaszwilego do rządu gdzie ministrem spraw wewnętrznych pozostaję Arsen Awakow jest bardzo dziwnym krokiem Zełenskiego.
W grudniu 2017 Saakaszwili został oskarżany o próbę zamachu stanu, bowiem według prokuratora generalny Juria Łucenko organizował protesty w celu przejęcia władzy państwowej na Ukrainie oraz pomocy członkom grupy przestępczej byłego prezydenta Wiktora Janukowycza i biznesmena Siergieja Kurczenki w zakończeniu postępowania karnego. Jednak w lutym 2018 r. Saakaszwili został deportowany do Polski w ramach procedury readmisji.
Zwraca się uwagę, że istotnym momentem biografii Saakaszwilego jest to, że studiował na tej samej uczelnie co obecny szef biura prezydenta Andrij Jermak z różnicą w parę lat.
Tonący brzytwy się chwyta – tak brzmi wiele komentarzy. Zełenski, który wygrał wybory dzięki wielkim obietnicom, traci obecnie na popularności na rzecz opozycji. Czarny scenariusz jego rządów, jaki prognozowała opozycja nie sprawdził się dotychczas, tym niemniej trudno mówić by odnosił on sukcesy i w wyrazisty sposób uruchomił proces reform co zapowiadał. Wprowadzenie do rządu Saakaszwili ma być może na celu zdynamizowanie prac rządu, może jednak wywołać poważne polityczne napięcia i personalne walki. Nie wiadomo też jak długo Saakaszwili pozostanie w Ukrainie, ponieważ na jesień tego roku zaplanowano w Gruzji kolejne wybory.