Mołdawia po proeuropejskich wyborach

Mołdawię będzie miała nowy prozachodni rząd. Centroprawicowa partia „Akcji i Solidarności” (PAS) uzyskała znaczącą, samodzielną większość  63 mandatów na 101 miejsc w parlamencie.  Opozycję stanowi  „Blok wyborczy socjalistów i komunistów” ( BECS – Igor Dodon i Wolodymir Woronin która otrzymała 32 mandaty oraz populistyczna partia „Szor” – 6 mandatów  (Ilan Szor jest oskarżony o kradzież miliarda dolarów, obecnie ukrywa się w Izraelu).

Pierwsze posiedzenie nowo wybranego parlamentu Mołdawii odbyło się 26 lipca. Zgodnie z zapowiedzeniem prezydentki Maii Sandu w pierwsze kolejności parlament zajmie się  sądownictwem oraz prokuraturą uchodzącymi za wysoce skorumpowane. Mają być wprowadzone nowe regulacje prawne.   Zostanie powołana komisja, która przy udziale zagranicznych ekspertów oceniać będzie wprowadzane reformy. Warto odnotować, że od 7 lat Ukraina boryka się z podobnym problemem, a prezydent Zełenski wdraża procedurę weryfikacji sądów. Wiele wskazuje na to, że nowy rząd Mołdawii będzie uczył się na błędach Ukrainy i Gruzji w tym względzie.  

Proeuropejskie politykę Maia Sandu zprezatowała w 20 lipca w Batumi na szczycie „Stowarzyszonego Trio”. We wspólnej deklaracji (Deklaracji Batumska) stwierdza się, że Ukrain, Gruzja i Mołdawia swoją przyszłość  wiążą z UE. Dmytro Kuleba, minister spraw zagranicznych Ukrainy, podkreślił, że współpraca trzech krajów na rzecz członkostwa w EU jest odchodzeniem „rosyjskiego świata”, kończy rozdział historii związany z Rosją oraz początkiem drogi do  zjednoczonej Europie. 

  Tym niemniej stosunki z Rosją będą pozostawały dla Mołdawii istotne i w najwyższym stopniu wrażliwe. Decyduje o tym kwestia Naddniestrza, będącego w rękach powiązanych z Moskwą separatystów. Naddniestrze jest też poważnym źródłem przemytu i korupcji w samej Mołdawii. Prezydentka Maja Sandu zapowiedziała, że po ukonstytuowaniu się nowego rządu, będzie dążyła do  spotkania z  prezydentem Putinem. Uregulowaniu sprawy Naddniestrze jest negocjowane w formacie negocjacji „5+2” (Mołdowa, OBWE, Naddniestrze, Ukraina, Rosja plus Stany Zjednoczone i EU).   Koniecznym elementem uregulowaniu sytuacji w Naddniestrzu jest likwidacja składów z amunicji i wycofanie rosyjskich wojsk. Przy obecnych władzach na Kremlu nie sposób spodziewać  jakiekolwiek poważnego postępu w tych negocjacjach. Paradoksalnie jednak sprawa Nadddniestrza nadaje polityce Kiszyniowa dużej wagi na terenie międzynarodowym.  

Oczekuje się, że stronę mołdawską w stosunkach z Moskwą cechować będzie pragmatyczne podejście. Dla Kiszyniowa stosunki z Rosją nie ograniczają się też do  kwestii samego Naddniestrza, lecz dotyczą także walki z przestępczością oraz problemów  gospodarczych i handlowych.  Istotnym zagadnieniem  jest otwarcie  eksportu mołdawskich produktów (do Rosji 9% mołdawskiego eksportu) oraz sytuacji obywateli Mołdawii pracujących w Rosji.  

W dłuższej perspektywie największe znaczenie dla Mołdowy mają stosunki z Rumunią, z którą łączy Mołdowę język i kultura. Ponad milion obywateli Mołdowy (z pośród 12 mln) posiada rumuński paszport. Rumunia jest też najważniejszym partnerem gospodarczym (27% eksportu i 20% importu). Wydaje się, że prezydentura Mai Sandu gwarantuje stabilizację stosunków rumuńsko-mołdowskich, co powiązane z zapowiedziami proeuropejskiej polityki Kiszyniowa.         

Wyniki wyborów zapowiadają też poprawę stosunków z Ukrainą, które mają dla Kiszyniowa nie mniejsze znaczenie jak stosunki z Moskwą.  Bieżącym sprawdzianem poprawy stosunków mołdawską-ukraińskich może okazać się spektakularna sprawa b. ukraińskiego sędziego Mykoła Czaus.  Został on w 2016 zatrzymany w Kijowie podczas przyjmowania łapówki w wysokości 150 tysięcy dolarów. Zdołał jednak zbiec do Mołdawii,  gdzie poprosił o polityczny azyl. W uciecze miały brać udział ówczesny  ukraiński wywiad i urząd ochrony państwa. Na tym jednak sprawa się nie kończy. 3 kwietnia 2021 mołdawski media poinformowały o uprowadzeniu Czausa, który w centrum Kiszyniowa został porwany przez „grupę nieznanych uzbrojonych mężczyzn” rzekomo bezpośrednio powiązanym z ukraińskim wojskowym wywiadem.      Kijów zaprzeczył temu. W maju i czerwcu Czaus opublikował video w których informuje, że nikt go nie porywał a on sam zamierza złożyć zeznania. 23 lipca mołdawska prokuratora generalna poinformował o zakończeniu śledztwa w sprawie zniknięcia ukraińskiego sędziego. Okoliczności sprawy znikniecie Czausa mają być zbadane przy współpracy ukraińskiej i mołdawskiej  strony. Sprawę Czausa można by uznać za bagatelną, gdy nie fakt, że walki z korupcją niewątpliwie łączy Ukrainę i Mołdowę.

Ukraina  jest największym terytorialnie i ludnościowa sąsiadem Mołdawii. Stosunki gospodarcze są jednak dość ograniczone (eksport 2,5 %, import 8.7%). Jednak również i w tym wypadku sprawa Naddniestrza posiada zasadniczą wagę. Tylko we współpracy z Ukrainą Kiszyniów jest zdolny wywierać istotny nacisk na separatystyczne władze Tiraspolu.

Od 1 września Ukraina wprowadzi zakaz wjazdu samochodów z naddniestrzańskimi numerami. Władze samozwańczej republik apelują o przedłużenia ważności naddniestrzańskich rejestracji. Kolejnym zapowiedzianym krokiem nowego rządu w Kiszyniowie będzie kontynuacja wspólnej z Ukrainy kontroli Mołdawsko-Ukraińskiego odcinku granicy, którą Moskwa i Tyraspol nazywają blokadą Naddniestrza.  Należy jednak brać pod uwagę, że takie kontrole nie będą czymś nowym. Wprowadzono już je za czasów prezydenta Juszczenki, a następnie wycofano się z nich. Mogło być to związane z faktem, że z ok. półmilionowej ludności Naddniestrza jedna czwarta to Ukraińcy, a wszelka blokada tego terytorium prowadzić musi do ogromnych trudności dla społeczności Naddniestrza.

Posiadając za sobą zdecydowaną większość w mołdawskim parlamencie Maria Sandu posiada narzędzia do wprowadzania w życie proeuropejskich deklaracji. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że jest politykiem stosunkowo mało doświadczonym dziedziczącym trudne problemy kraju, w którym kolejne rządy zaniedbywały kwestie odpowiednich reform. Moskwa z całą pewnością będzie starała się utrudniać i paraliżować politykę Kiszyniowa i temu służy zamrożony konflikt w Naddniestrzu. Tym niemniej pierwszy raz proeuropejska orientacja zdobyła w Mołdawii jest znaczącą przewagę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.