Krymski dziennikarz Wlad Esipenko ofiarą rosyjskiej szpiegomanii

10 marca w okupowanym przez Rosję Krymie aresztowano dziennikarza Władysława Esipenko.  Po 6 dniach oświadczono, że Esipenko jest szpiegiem. FSB wystarczyło zaledwie 6 dni, by Esipenko „przyznał się” do winy, a owo przyznanie w dość oczywisty sposób wymuszono. Do aresztowanego nie dopuszczono niezależnego obrońcy.  

Wypadek Esipenka przypomina sprawę    Denisa Kaszuka.

W 2019 Denis Kaszuk, mieszkaniec Symferopola, przedsiębiorca zajmujący się reklamą. został oskarżony o szpiegostwo i planowanie zamachu terrorystycznego.  Rosyjski sąd skazał Kaszuka na 3 lata i 8 miesięcy pozbawienia wolności za nielegalne posiadania amunicji, materiałów wybuchowych oraz ich przemyt. W obu przypadkach Esipenko i Kaszuka adwokatem z urzędu była Wioleta Siniglazowa. Niezależny adwokat nie był dopuszczany do aresztowanych i oskarżonych. W obu przepadkach pojawią się w akcie oskarżenie pojawiają materiały wybuchowe, a dowodów szpiegostwa, które udowodnić jest trudniej, brak.    https://tinyurl.com/4zjsm4cx

W sprawie aresztu Władysława Esipenko zaprotestował prezydenta Radio Wolna Europa Jamie Fly.  Za czasów młodości Putina dziennikarzy Radio Wolna Europa nie mogli wjechać za żelazną kurtyną, a samo słuchanie amerykańskiej stacja mogło skutkować aresztem albo rozmową wychowawczą z oficerem KGB.  

Warto więc odnotować aresztowanie ukraińskiego dziennikarza, którego dokonano  w tych samych dniach,  co publikacja artykułu w niemieckim „Bildzeitung”, opisującego  jak niemieckojęzyczna redakcja RT wykorzystywała swoich pracowników (obywateli Niemiec) do obserwacji  Oleksija Nawalnego podczas jego leczenie w Berlińskim szpitalu.       https://tinyurl.com/yxxpkvvt

Aresztowania te mogą być traktowane jako próby zastraszania lub brania zakładników, co pomagać ma szantażowaniu Ukrainy i nie tylko Ukrainy.  Przypadki takie pozwalają też dommniemywać, że aresztowania dokonywane przez FSB i posadzenia o szpiegostwo dotyczą przypadkowych i jest to łapaniem szpiegów wedle z góry założonego „planu produkcji”.

Prezydent USA Joe Biden nazywa prezydenta Władimera Putina zabójcą. Ukraińców nie trzeba  o tym przekonywać  co najmniej od roku 2014, wydarzeń na Majdanie, a następnie tego co dzieje się w Krymie i Donbasie.  Na skutek rosyjskiej agresji, za którą odpowiedzialność ponosi Putin,  zginęło ponad 12 tys. obywateli Ukrainy, a około 1,5 mln. musiało uciekać z „russkiego mira”.  Oprócz jednak zabójstw, istotnym elementem putinizmu okazuje się szpiegomania.  Od 2014 roku w Rosji kilkukrotnie wzrosła liczba osób oskarżonych o szpiegostwo lub o zdradę państwa. Niekiedy zakrawa to na  tragikomedię.  W  roku 2015 Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB)  oskarżyły o zdradę Świetlanę Dawidowe. Na szczęście w sądzie sprawa przepadła. Dawidowa jest  matką siedmiorga dzieci, z których najmłodsze ma dwa lata. https://tinyurl.com/dzy4crme.   

Eugeniusz Biłonożko

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.