Krótka historia UPA dla Polaków
To niezwykle potrzebna książka. W zwięzłej i popularnej formie przedstawia skomplikowane relacje polsko-ukraińskie i ukraińsko-polskie. Jej wielką zaletą jest podjęte przez autora staranie zrozumienia ukraińskich racji (wcale niejednoznacznych wśród samych Ukraińców) oraz szacunek dla ukraińskiego spojrzenia na własne dzieje. Walorem dla czytelnika ukraińskiego, ale może jeszcze bardziej dla polskiego czytelnika, jest to, że napisana została przez Polaka, który nie tylko zafascynowany jest Ukrainą, ale stara się wyważyć i pojąć racje obu stron.
Łatwo dostrzec, że w rozumieniu narodowego (w tym także nacjonalistycznego) stanowiska ukraińskiego ruchu reprezentowanego przez prawą stronę sceny politycznej, Wóycicki idzie daleko i nieuchronnie zderza się z poglądami obecnymi po prawej stronie polskiej sceny politycznej. Sądzę jednak, że aby zrozumieć ukraiński patriotyzm, nawet w jego najbardziej radykalnej formie, konieczna jest akceptacja faktu, że Ukraina to wielki kraj, a Ukraińcy to wielki i zróżnicowany naród. Bez zrozumienia tego oraz przyznania im bezwzględnego prawa do tworzenia własnej wizji dziejów lub też ich własnych wizji historii swej ojczyzny, nigdy ani Ukrainy, ani Ukraińców nie zrozumiemy.
Książka Kazimierz Wóycickiego ułatwia znalezienie drogi do wzajemnej akceptacji i szacunku. Zwłaszcza, że nasze oba kraje przeszły przez podobną gehennę wojen, zniewolenia i cierpienia. Ta książka łączy, a nie dzieli. Warto uszanować aspiracje innych, szczególnie gdy znajdują się w niezwykle trudnej i skomplikowanej sytuacji. W podobnych opresjach znajdowała się dawna Rzeczpospolita – nasza wspólna niegdyś ojczyzna, a później niepodlega międzywojenna i zniewolona powojenna Polska w dwudziestym stuleciu. Nasze historie są niezwykle zbieżne. Tak jak nasze winy i grzechy. Strzeżmy się zwłaszcza grzechu zaniechania, który wielokrotnie pogrążył i Polskę, i Ukrainę, stając się przeszkodą w ich dążeniu do niepodległości. Tę książkę trzeba koniecznie przeczytać.
Prof. dr hab. Leszek Zasztowt