Czy długotrwała podległość Moskwie części ukraińskiego prawosławia zakończy się ?
27 maja 2022 Ukraińska Cerkiew Prawosławny (UCP) powszechnie nazywany Ukraińskim Kościołem Prawosławnym Patriarchatu Moskiewskiego (UCP PM) rozpoczął swoją drogę do niezależności od Moskwy. Najistotniejszym z politycznego punktu widzenia wydarzeniem soboru z 27 maja jest oświadczenia, że UCP nie zgadza się ze stanowiskiem patriarchy Moskwy i całej Rusi Cyryla w sprawie wojny na Ukrainie. To polityczne w wymowie oświadczenie związane jest innymi nadal ważnymi krokami z kościelnego punktu widzenia, jakim jest zerwanie formalnych powiązań z partriachatem moskiewskim, któremu UCP dotychczas podlegała.
Osiem lat wojny Rosji przeciwko Ukrainie oraz trzy miesiąca bombardowania całej Ukrainy doprowadziły do tego, że nawet tak konserwatywne (a nawet otwarcie prorosyjskie) środowisko , którym jest UCP, zdecydowało się na taki krok.
Od strony formalno-prawnej UCP wykreślił z własnego statutu (dokumentu na podstawie, którego kościół jest zarejestrowany w urzędach państwowych) wszelkie wzmianki o Moskwie i Rosyjskim Kościele Prawosławnym. UCP ogłosił, że będzie sam warzyć olej krzyżmo (w prawosławnej tradycji nie każdy kościół ma prawo do samodzielnego przygotowania krzyżma (miro) – przykładowo Kościół Prawosławny Ukrainy albo Grecki prawosławny kościół dostają ten olej z Konstantynopola). UCP zadeklarowała, że planuję tworzyć dla Ukraińców swoje parafii zagranicą. Faktycznie oznacza to, że UKP MP jest gotowa konkurować o dusze ukraińskich prawosławnych zagranicą z moskiewskim patriarchatem a także z Konstantynopolem, który nadając Tomos Cerkwi Prawosławnej Ukrainy (CPU) zarazem rezerwując sobie prawo duszpasterstwa dla Ukraińców poza granicami Ukrainy.
Najważniejszym elementem soboru UCP, z kościelnego punktu widzenia, stał się sposób w jaki metropolita Onufry podczas mszy wspominał patriarcha Cyryla. Wcześnie modlił się za niego jako za swego przełożonego, natomiast 29 mają modlił się za niego jako jednego z listy (dyptych) 15 prawosławnych kościołów. Warto podkreślić, że UCP podobnie jak patriarchat moskiewski nadal nie uznaję metropolita Epifaniusza (KPU), patriarcha Bartłomieja i zwierzchników Cerkwi uznających CPU.
Sceptycy uważają, że obecne działania metropolity UCP Onufrego to tylko kamuflaż i próba wyhamowania narastające protestu wewnątrz własnego Kościoła. Metropolita CPU Epifaniusz uważa, że zmiany ustawy UCP nie wiele zmieniają i były powodowane naciskami ukraińskiego społeczeństwa. Arcybiskup CPU Eustraty (Zoria) , opisując sobór w ironiczny sposób jako coś na wzór testu Rorschacha – ponieważ każdy mógł przeczytać i interpretować oświadczenia soborowe w wygodnym dla siebie światle – dla kogoś to oddzielenie od Moskwy, dla innych to kamuflaż.
Warto przypomnieć, że UCP (podlegając patriarchatowi moskiewskiemu) przez prawie 30 lat konsekwentnie piętnowało jakikolwiek myśl o ukraińskiej autokefalii. Obecnie zaś UCP stoi przed ogromnym wyzwaniem dotyczącym własnego statutu kościelno prawnego, jakim było uzyskanie własnej autokefalii, co dopiero przypieczętowało by odcięcie się od imperialnego rosyjskiego prawosławia. Obecny status kościelno-prawny UCP pozostaje nieokreślony.
Za największy negatyw soboru trzeba uznać ostre słowa i nawoływania, skierowane do CPU i jego hierarchów. Jest to tym bardziej dwuznaczne, że zrywając więzy z Moskwą UCP winna dostrzegać w metropolicie Epifaniuszu i CPU naturalnych sojuszników.
Ocena UCP przyszła też z Moskwy. 7 czerwca Synod RPC anektował kościelne struktury UKP MP na Krymie (formalnie przyłączenie zostało dokonane na prośbie wiernych i metropolita Symferopolskiego i Krymskiego Lazara). Również Synod ogłosił, że „spontaniczne działania na rzecz zmiany statusu Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej mogą doprowadzić do nowej schizmy”.
Ukraiński historyk i religioznawca dr Serhii Shumylo na swojej stronie w facebook prognozuje, że następnym krokiem Moskwy będzie przyłączenie prawosławnych diecezji na innych okupowanych terenach, co z kolej ma sprowokować do działań metropolita Onufrego i synod UCP do ogłoszeniu „całkowitej niezależności”, a nie prowizorycznych jego zdaniem zmian statutu.
Warto na koniec przywołać dane statystyczne. W ciągu trzech ostatnich miesięcy około 400 parafii, 120 duchownych i 2 klasztory zdecydowali się dołączyć do CPU (Cerkwi Prawosłowanej Ukrainy) jedynej samodzielnej Cerkwi ukraińskiej (posiadającej tomos). W 2021 ogólna liczba parafii UCP MP (należy dodać jeszcze MP) stanowiła ponad 12 tys.; CPU – prawie 7 tys. W okresie 2018 – 2021 z UCP MP do CPU przeszło 460 parafii. Niezbędne jest dodać, że szczególny status prawny parafii prawosławnych decyduje, że te proporcje nie oddają liczby wiernych opowiadających się za ktorąś z tych Cerkwi.
Według sondażu przeprowadzonego przez grupę Rating (6 kwietnia 2022) rośnie poparcie dla idei zerwania więzi między UCP a patriarchatem moskiewskim, za jest 74% (na początku marca – 63%), przeciw – 7%. Połowa badanych uważa, że państwo powinno zakazać UPC, co związane jest z tym, że Kościół ten tak długo kojarzony był z Moskwą.
W badaniach statystycznych większość Ukraińców popiera CPU (co można wytłumaczyć ogółną niechęcią w stosunku do wszystkiego co jest związane z Rosji) – blisko 60% obywateli Ukrainy deklaruję przynależność do prawosławia (z roku na rok ta liczba maleje) – 34% CPU i 13% do UCP – jednocześnie liczba praktykujących prawosławnych jest szacunkowo około 5-10 % (w prawosławiu nie istnieję praktyki liczenia wiernych).
Eugeniusz Bilonozhko